Klinkier wiosenny

Dziś mam ochotę na małą odmianę – może klinkier. Tym razem domy w całości z tego materiału.

Pierwszy dom z ceglastoczerwonego klinkieru z szarymi dodatkami i grafitowym dachem. Nie myślałam, że to będzie tak ładnie wyglądać. Mamy tu 3 kolory: czerwony, szary i biały. Białe są okna, drzwi, rolety, podbitka, oświetlenie. Szary dach, rynny, balustrady, taras, kostka, obramowania okien i drzwi oraz dodatkowe ozdobne paski na elewacji. Eleganckie szare obramowanie domu, ogrodzenie kute z szarym klinkierem. Musicie przyznać, że wszystko się idealnie komponuje.

 

A tu totalna porażka. Co tylko można było popsuć zostało popsute. Po pierwsze kolor klinkieru: mocny kontrast nigdy nie wygląda naturalnie – zwłaszcza żółty klinkier z brązowymi krańcami ( tak samo czerwony z brązowymi końcami). To samo tyczy się dachówki…. To nie wygląda rustykalnie tylko szmirowato. W tym domu jeszcze kolor nie jest jeszcze najgorszy, ale i tak kiepski. Dom wyglada trochę ospowato... Okna i brama złoty dąb – ok ujdzie, ale tu sytuację uratowałyby jedynie ciemne okna. Ale najgorsze co wybrano to dach – nie można do żółci i brązów dobrać dachu w różowym odcieniu! I jeszcze do tego pomalować na różowo kolumny. Tak samo nie pasuje do tego absolutnie ciemnoszara kostka. To jest okropny przykład złego gustu i smaku. Brrrrrr…

I na koniec (żeby nam zły smak nie pozostał) dopracowany dom. To jest cieniowany klinkier – takie różnice w kolorze wyglądają naturalnie i ładnie. Do ceglastego koloru elewacji bardzo dobrze pasują zarówno ciemne okna i jaki czekoladowy dach. Drewniana podbitka, brązowe rynny, kute balustrady. Ogrodzenie z takiego samego klinkieru. Niewykończone są jeszcze balkony ( albo na takie wyglądają) – tu pasowałoby również obłożyć je klinkierem tak jak w pierwszym domu. Ładnie wygląda bardzo jasna kostka – neutralnie i lekko.

I tyle na dziś – lecę z aparatem na rower :-)