Muszę się Wam pochwalić – wczoraj złapaliśmy żywego kreta, który w ciągu ostatnich miesięcy doprowadził mój trawnik do wyglądu powierzchni księżyca. W myślach skazywałam go na najgorsze tortury – ale udało mu się – wypuściliśmy go na dzikie pola kilometr do domu. Mam nadzieję, ze krety nie przywiązują się do poprzedniego miejsca zamieszkania ;-)
Ponieważ mam dziś dobry nastrój to wkleję Wam domy, których widok wprawia mnie w jeszcze lepszy. Wszystkie czerwone dachy, białe okna, jasna elewacja.
Pierwszy dom to prawdziwe dzieło sztuki :-) To moje marzenie :-) Mogłabym na niego patrzeć godzinami. Cudna matowa, ceglasta karpiówka. Przepiękny krem elewacji, białe okna z wspaniałymi szprosami. I przypatrzmy się szczegółom: biała sztukateria okien, ale bonie w kolorze elewacji. Brązowe blachy i rynny - to naprawdę nadaje budynkowi smaku. Schody, podmurówka w beżowopiaskowym delikatnym kolorze. I ten akcent brązowych drzwi…. Echhhhh. Ten dom wygląda jakby stał tu od wieków – ale wyobraźcie sobie że jest nowy…. Miodzio…..
Drugi dom dokładnie w tych samych kolorach – lecz bryła jest bardziej nowoczesna.
A to mój kolejny sąsiad. Karpiówka i biała elewacja. Nie ma tu sztukaterii lecz są za to ozdobne gzymsy. Proste szprosy i również brązowe wykończenie dachu. Do delikatnych okien – ażurowa kuta balustrada.
I na koniec prosty domek. Znowu ceglasta dachówka z kremową elewacją. Dużo ciemnego drewna. Niby zwykły domek – a ma jakiś specjalny klimat. Bardzo mi się podoba.
Życzę Wam słonecznego weekendu!
Ten pierwszy dom stoi od wieków w Stargardzie Szczecińskim został bardzo ładnie odrestaurowany. Potwierdzam jest prawdziwym dziełem sztuki :-)
OdpowiedzUsuńW którym miejscu, jeśli można zapytać?
OdpowiedzUsuń